Jak działa automatyczny pobór opłat drogowych w HU-GO z OBU One? O tym na przykładzie firmy AutoAndreas
Im prościej i wygodniej, tym lepiej. To stwierdzenie bardzo pasuje do rozliczania opłat drogowych z wykorzystaniem urządzeń pokładowych. Przykładem takiego działania są opłaty HU-GO na Węgrzech, które można wnosić za pomocą urządzenia OBU One.
Opłaty drogowe na Węgrzech
Elektroniczny system do pobierania opłat drogowych na Węgrzech HU-GO wprowadzono 1 lipca 2013 r. Obowiązuje na autostradach, niektórych odcinkach dróg szybkiego ruchu i krajowych – łącznie to ponad 6500 km. Wysokość opłaty zależy od przejechanego dystansu, kategorii drogi, liczby osi zestawu (J2, J3, J4) i normy jakości spalin Euro – mówi Jakub Wojda, prezes zarządu SafeFleet.
Tradycyjnie lub elektronicznie
Tradycyjny to bilety, elektroniczny to urządzenia pokładowe. O tym, jak prosto i wygodnie przebiega to z OBU One, świadczy porównanie z tradycyjnym systemem biletowym. Bilety można kupić tylko na stacjach paliw albo w specjalnych kioskach. Za każdym razem, kiedy planowany jest przejazd, trzeba podać dane kierowcy oraz pojazdu, a także ściśle określoną trasę, której przebiegu nie można już zmienić.
OBU One pozwala zapomnieć o wszystkich przytoczonych powyżej restrykcjach, poza wcześniejszym zasileniem konta. W zamian automatycznie komunikuje się z serwerami AAK (węgierski administrator dróg płatnych), przesyłając informację o przebytej trasie (data, czas, dystans, typ pojazdu). AAK na podstawie informacji od OBU One nalicza opłatę i pobiera ją z przedpłaconego konta.
Praktyka AutoAndreas
Z OBU One korzysta firma AutoAndreas, która specjalizuje się w przejazdach do i przez Węgry. O tym, że to rozwiązanie godne uwagi świadczy, że zamontowane jest w 58 pojazdach. Codziennie na węgierskim szlaku jest ich 5-6. Przedstawiciel AutoAndreas Wojciech Przybylski docenia bezproblemowość OBU One. Instalacja jest szybka, nie bez znaczenia jest sprawnie działająca obsługa techniczna. Urządzenie nie zakłóca pracy innych urządzeń zamontowanych w pojeździe.
Po instalacji pozostaje już tylko zarejestrować urządzenie na stronie hu-go.hu, zasilić konto hu-go odpowiednią kwotą i zacząć regularnie przewozić ładunek. Nie trzeba pamiętać o konieczności kupna biletów ani o kurczowym trzymaniu się trasy. Z OBU One można zjechać z wytyczonego szlaku bez żadnych konsekwencji. Można skupić się na samej jeździe, nie zastanawiając się, czy grozi nam kara, czy nie grozi. Im mniej myśli zaprząta nam głowę, tym większe bezpieczeństwo podróży – mówi Wojciech Przybylski.
Nie widać, a działa
Wyróżnikiem OBU One – podkreśla Wojciech Przybylski – jest jego niewidoczność. To nie jest urządzenie, które jak wiele innych, należy przykleić do szyby, zawężając pole widzenia – mówi. Jest zamontowane dyskretnie, a jedynym widocznym elementem jest niewielka antenka w kabinie.
OBU One to także…
Jakub Wojda dodaje, że opłaty drogowe to nie wszystko. Możliwy jest dostęp do tworzenia raportów: arkusze podróży, arkusze czasu pracy, geostrefy, zużycie paliwa, podróże, itp. To najlepiej sprzedające się urządzenie na polskim rynku, zatem warto je wypróbować.
Wykorzystano grafikę AutoAndreas.