Korytarz życia – dwa słowa ratujące życie. W Polsce przepis obowiązuje od grudnia 2019 r., ale z tworzeniem korytarza bywa różnie..
Korytarz życia – wyjaśniamy pojęcie
Te dwa słowa oznaczają wolną przestrzeń stworzoną przez kierowców dla pojazdów ratunkowych poruszających się w korku. Utworzenie jej jest szczególnie istotne na drogach szybkiego ruchu – autostradach i drogach ekspresowych. Pas awaryjny jest wąski, a dodatkowo może być zablokowany przez uszkodzone pojazdy lub części pojazdów. Stąd korytarz życia jest konieczny.
Tworzymy korytarz życia
Jeśli tylko dostrzeżemy korek to od razu, nie czekając na sygnał karetki, policji czy straży pożarnej, zjeżdżamy na bok, robiąc przejazd przez środek. Jadąc lewym pasem zjeżdżamy do lewej krawędzi, a jadąc każdym innym pasem zjeżdżamy na prawo.
Ważne! Tylko z lewego pasa zjeżdżamy w lewo, a z każdego innego w prawo. Tylko w ten sposób utworzymy korytarz na tyle szeroki, że przejadą nim bez kłopotu nawet duże auta służb ratowniczych.
Nie czekaj do ostatniej chwili
Podkreślamy – niezwykle istotne jest, by od razu udrożnić przejazd. Nie czekajmy do ostatniej chwili. Zalecamy, by zawsze, dojeżdżając do świateł lub zwalniając w korku, stawać przy krawędzi, a nie pośrodku pasa ruchu.
Korytarz jest dla służb, które muszą sprawnie dotrzeć na miejsce zdarzenia, aby ratować życie i zdrowie poszkodowanych.
Czego nie robimy?
Zabroniona jest jazda pod prąd, aby uciec z korka. Nie opuszczamy samochodów, nie manewrujemy, nie przeciskamy się pasem awaryjnym. Wszelkie tego typu zachowania, inne niż korytarz życia, stwarzają olbrzymie niebezpieczeństwo dla wszystkich uczestników ruchu bądź zdarzenia.
Źródło: GDDKiA
Grafika: GDDKiA